Witam, jestem mamą dwuletniego brzdąca. Pracuję w typowym korpo. Ponieważ mam małe dziecko, nie mogę sobie pozwolić na zostawanie dłużej w pracy (co zdarzało mi się przed ciążą). Czuję, że moje wcześniejsze wyjścia (czytaj: po 8 godzinach) są źle odbierane.

Dr Marcin Capiga

Szef jest wyraźnie niezadowolony, a od współpracowników nie raz usłyszałam złośliwe komentarze. W moim dziale praktycznie wszyscy zostają po godzinach. Co mam zrobić w tej sytuacji, bo robi się to mało komfortowe dla mnie?

I znów wychodzi wcześniej z pracy. Czytaj: po 8 godzinach

Czy w waszych firmach zostawanie po godzinach również stało się normą? Czy wyjście z pracy po 8 godzinach też nazywane jest wcześniejszym wyjściem?

Jeśli tak, przeczytajcie naszą rozmowę ze specjalistą o nadgodzinach.

Temat podsunęła nam Milena: