numer: 5 / 2019
Dziecięce marzenia nie giną,
Zmieniają się tylko po części.
Jeśli wylądujesz w korpo,
Kto wie, może się poszczęści?
Chciałeś zostać dziennikarzem?
Pisać z zagranicy, z kraju?
Możesz pisać i zza biurka:
W KORPO VOICE jest (prawie) jak w raju
Czasem pękać będziesz z dumy,
Słysząc gdzieś na spejsie rano,
Że ktoś przyniósł i przeczytał
I się nawet podobało.
I kto powiedział, że w korpo
Spełniać marzeń się nie da?
Wystarczy tylko chcieć,
Opisać świat, gdy trzeba.
Okazja zawsze się znajdzie!
My dziś urodziny mamy,
Chcemy życzyć czytelnikom
(Oraz – a co! – również sobie samym):
Wspaniałych pomysłów, ogromu radości,
Czerpmy z korpodziennikarstwa masę przyjemności!
Zero stresu, za to mnóstwa satysfakcji
z pracy, po pracy – od i dla całej redakcji!
ememte
Korporodzina
Są tacy ludzie – pewnie ich znacie
(będzie o korpomamie i korpotacie)
co mają TAKIE umiejętności,
że teraz można im tylko zazdrościć.
W HRach tylko unoszą brwi,
bo nie wpisują nigdy w CV
tajemnej wiedzy w rubryce „inne”,
choć tak dziś myślę, chyba powinni…
Czyści i schludni, zorganizowani.
Oto korporodzice przed Wami!
Uczyli się długo po dzieciach sprzątać,
a teraz w kółko, dziewiąta-piąta,
czyszczą kolejki, odwalają maile,
ze starociami walczą wciąż dzielnie.
Opanowali zarządzanie kryzysowe:
to miś się zgubi, to lali urwie głowę…
Pod presją czasu, w dziecięcym szale,
są kreatywni wręcz ponad miarę.
Nie ma problemu nie do rozwiązania,
gdy się z nim zmierzą korpotata i korpomama!
U własnych dzieci mieli masę lekcji
o cierpliwości oraz dyskrecji.
Z wrażliwymi danymi dadzą sobie radę,
Skoro w domu, w sekrecie potrafią zjeść sami czekoladę.
I jakże cierpliwi są z każdym klientem!
Jak do nich mówią spokojnie, tak pięknie.
Nie jak do idiotów – jak do własnych dzieci!
Tak korporodzicom czas tu w pracy leci.
Widzicie więc sami – do korpo stworzeni!
Są wprost IDEALNI – nic tego nie zmieni.
Czemu tu się dziwić, przecież każda firma
Jest jak jedna wielka kochana rodzina !
ememte